Czy podczas diety musimy być głodni i czy możemy pozwolić sobie na kawałek urodzinowego tortu ?
- zapraszamy do lektury wywiadu z mgr Agnieszką Waligórą, dietetyk kliniczną z Przychodni MediQ .
Wywiad ukazał się w jednym z numerów Słowa Regionu


- Pani Agnieszko, kto tak właściwie powinien stosować dietę, a tym samym zwracać uwagę na spożywane posiłki?

Tak naprawdę każdy - zarówno osoby zdrowe, jak i zmagające się z różnymi dolegliwościami. Termin dieta oznacza sposób odżywiania, także można powiedzieć, że wszyscy stosujemy dietę, niektórzy trochę lepszą, a inni trochę gorszą. To od nas zależy, jaki model odżywiania wybierzemy. Zdrowa dieta pozwoli zachować nam zdrowie na długie lata, dlatego warto zwracać uwagę na to, co jemy.

- Czyli prawdą jest, że dieta ma tak istotny wpływ na terapię w różnych chorobach?

Jak najbardziej. Dodatkowo, stosując odpowiedni sposób odżywiania - działamy profilaktycznie.

- Kiedy jest najlepszy moment, żeby rozpocząć dietę i jak znaleźć w sobie motywację?

Wtedy, kiedy sami poczujemy, że potrzebujemy zmiany. Niestety, często jest tak, że pacjenci decydują się na ten krok dopiero wtedy, gdy pojawia się choroba lub pogarszają się wyniki badań. Bardzo ważne jest również wsparcie rodziny i domowników. Często na wizycie kontrolnej dowiaduję się, że posiłki wg opracowanej diety np. obiady czy kolacje spożywa cała rodzina.

- Większości osób już samo słowo „dieta” kojarzy się z uczuciem głodu – czy to prawda, że w trakcie stosowania diety jest się po prostu.. głodnym?

Odpowiednio dobrana kaloryczność i kompozycja posiłków oraz dopasowanie ich do stylu życia konkretnej osoby powinno prowadzić do tego, że podczas stosowania diety, nie czuje ona głodu. Owszem, u niektórych osób uczucie głodu może się pojawić, ale dzieje się tak zazwyczaj przez pierwsze 2 tygodnie. Później poczucie głodu znika, a organizm przyzwyczaja się do nowego trybu posiłków. Wszystko jest kwestią indywidualną.

Od wielu moich podopiecznych słyszę natomiast, że jedzą więcej niż wcześniej, a ich waga maleje.

- Co ma wpływ na zapotrzebowanie energetyczne danej osoby?

Wpływa na to wiele czynników. Między innymi: wiek, masa ciała, tryb życia, rodzaj wykonywanej pracy oraz aktywność fizyczna. Dlatego nie powinno stosować się diety ułożonej dla innej osoby – to, co sprawdziło się przykładowo u koleżanki, nie zawsze będzie dobre dla nas i niekoniecznie przyniesie efekty. Zapotrzebowanie kaloryczne uwzględnione w jadłospisach może różnić się nawet o 500 kcal.

- Wiele osób podjadanie przekąsek tłumaczy brakiem czasu i zabieganiem, co poradziłaby Pani takim osobom?

Przekąski w diecie nie są czymś złym. Ale wszystko zależy od tego, jakie przekąski wybierzemy. Jednym ze sposobów jest zaplanowanie sobie już podczas zakupów, co będziemy jedli w ramach przekąski w kolejnych dniach. Jeżeli to będzie owoc z garstką orzechów, jogurt naturalny z ulubionymi dodatkami, czy napoje takie jak koktajle lub smoothie na bazie owoców lub warzyw - to nie ma problemu. Niedobrze, gdy naszą codzienną przekąską będą słodycze takie, jak batoniki, cukierki, ciasteczka, słodkie drożdżówki czy chipsy. Zabranie ze sobą zdrowej i smacznej przekąski nie wymaga od nas dużej ilości czasu. Z kolei rozplanowanie sobie godzin posiłków oraz tego, co mniej więcej zjemy na konkretny posiłek, może uchronić nas przed sięgnięciem po przypadkową niezdrową przekąskę.

- Czy w trakcie diety dozwolone są jakieś drobne odstępstwa? Na przykład - czy możemy zjeść kawałek urodzinowego tortu?

Oczywiście! Dla zachowania równowagi drobne odstępstwa mogą się pojawić. Jeżeli zamiast naszej przekąski, na przykład owocu z garstką orzechów (ok. 250 kcal) - zjemy niewielki kawałek ciasta - to nic się nie stanie.
Prawdopodobnie kaloryczność tej przekąski będzie podobna. W trakcie konsultacji często omawiam z podopiecznymi takie sytuacje.

- Co poradziłaby pani osobom, które wielokrotnie podejmowały próbę stosowania diety, ale wracały do dawnych nawyków żywieniowych zdemotywowane brakiem efektów?

Często brak efektów lub szybki powrót do dawnych nawyków żywieniowych związany jest z nieodpowiednim dobraniem diety. Zazwyczaj są to diety zbyt niskokaloryczne - np. 800, 1000, 1200 kcal i niedostosowane do trybu życia danej osoby lub zawierające jeden składnik, który powtarza się za często. Dobrym sposobem jest poszukanie pomocy u dietetyka, który indywidulanie opracuje dla nas dietę nie tylko według naszego zapotrzebowania, ale również uwzględniając nasze preferencje – komponując posiłki z produktów, które lubimy.